czwartek, 1 maja 2014

Tibi vivere.

I kolejny raz masz mokre policzki.
Kolejny raz nie dałeś rady, poddałeś się.
Jednak coś nie pasuje.
To nie łzy, to krew.

Mówią, żebym przystopował, zaczął dostrzegać to co istotne.
Problemy świata odcinam od swojego życia ponieważ obiecałem,
że nigdy nie wtrącę się w czyjeś sprawy.
Robię wszystko za szybko, tak jakbym nie miał hamulców.
Może to przez głupotę, może przez własną brawurę
a pewnie i tak skończę w klubie 27, życie jak z nut...

Straciłem więcej niż dałem, dostałem mniej niż miałem.
Wbij nóż w plecy lub wyciągnij dłoń?
Ty i ja. Dychotomia.

3...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz