poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Mistiness.

Kochali się..
Trochę pogadali i kochali się.
Pogadali, pośmiali i kochali się.

Nie zagłębiam się w retorykę uczuć. Nie czuję tego czego powinienem oczekiwać od samego siebie, jestem ponad oczekiwaniami. Stałem na dachu bloku. Na samej krawędzi ale nie po to żeby skoczyć.
Stałem, żebym móc spojrzeć w końcu na ludzi z góry bo nigdy nie potrafiłem ocenić ludzi powierzchownie , unikając tych niepotrzebnych osób i problemów.

Sztuczność ludzi w dzisiejszym świecie jest coraz częściej większa niż szpachla na ryju tapeciar.
Otwarte oczy zamknięte serce.
Marazm.
Splin.
Chandra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz